sobota, 28 lutego 2015

Rozdział III

"Wysłałem do Mai sms-a w którym napisałem: Maja ubieraj się w jakąś ładną sukienkę i schodz na dół. Jaś. Poszedłem szybko ubrać koszulę i jakieś spodnie ładne. Zszedłem z powrotem na dół i po 2. minutach Maja pojawiła się na schodach."

Perspektywa Jasia:
Schodziła w pięknej czerwonej sukience bez ramiączek, która ładnie opinała jej ciało. Na nogach miała czarne szpilki.Wtedy zauważyłem że Maja ma strasznie chude nogi. Zeszła, była w kuchni ale nie odzywała się do mnie. Wtedy ja zacząłem - Maju przepraszam cię bardzo za to wszystko. Bardzo mi się podobasz i wtedy kiedy przytuliłaś Filipa zrobiłem się zazdrosny.- Przytuliłem ją i zobaczyłem zdziwienie na jej twarzy. Odpowiedziała wtedy - Ja mam ci wybaczyć ?! Za to co mi zrobiłeś ?!- I pokazała swoje czerwone nadgarstki. Przeraziłem się że to ja zrobiłem jej taką krzywdę. - No ale niech ci będzie ale daję ci ostatnią szansę- powiedziała Maja. - A pomożesz mi jej dotrzymać ?- zapytałem. - Zależy - odpowiedziała.Usiedliśmy do stołu i podałem jedzenie. Wiedziałem po Mai że nie ma ochoty na jedzenie. Chwilę po tym Maja odsunęła od siebie talerz i powiedziała - Nie mam teraz ochoty na jedzenie.

Perspektywa Mai:
Wstałam od stołu i zaczęłam iść na górę zauważyłam że chwilę po mnie poszedł Jasiek za mną. Gdy byłam już w swoim pokoju była godzina 22.37. Położyłam się na łóżku. Nagle do mego pokoju wszedł Jasiek. - Co robisz mała ? - zapytał. - Idę już spać. Dobrej nocy - powiedziałam. Jaś pocałował mnie w policzek i powiedział - Dobrej nocy. Zasnęłam lecz jakiś pisk obudził mnie o 01.05 nad ranem. Wstałam z łóżka. Poszłam za głosem który doprowadził mnie do pokoju Jaśka. Otworzyłam lekko drzwi i weszłam. Zobaczyłam tam Jasia który grał w jakąś grę i zaczął gadać do kamery - To już koniec dzisiejszego odcinka. Nara ! - skończył. - Co ty tu robisz ? - powiedział do mnie. - Obudził mnie twój pisk. Co się stało ? - powiedziałam. - Nagrywałem FNAFa i się wystraszyłem. - odpowiedział. Ze zdziwieniem położyłam się na jego łóżku. Nagle poczułam jego ręce na moich plecach. Leżałam tyłem do niego, a on głaskał lekko moje plecy. Nagle zgasił światło. Ja byłam w mojej o wiele za dużej koszuli a, Jaś był ubrany w jakąś koszulkę i szorty. Nagle przestał obróciłam się sprawdzić dlaczego przestał, Jaś w tym momencie ściągnął koszulkę. Szybko się obróciłam z podirytowania. Nie wiedziałam co robić. Jaś przytulił mnie z powrotem, i powiedział do mnie na ucho + Wiesz że cię bardzo kocham ? Nie wiedziałam co odpowiedzieć więc pozostałam cicho. Przytulił mnie mocniej i zarazem przyciągnął do siebie. Złapałam za jego ręce które ciągle przebywały na moim wyższym brzuchu pod klatką piersiową, i powiedziałam - Nie jestem tego pewna Jasiu. Ale wiem że ci na mnie trochę zależy. -skończyłam. -Mi na tobie cholernie zależy Maju. Wiem że głupio się dziś zachowałem ale to wszystko z zazdrości o ciebie. Nie wiedziałam dalej co odpowiedzieć więc jak przedtem pozostałam w ciszy. Odwróciłam się do Jaśka i Popatrzyłam na jego twarz i powiedziałam do niego - A wiesz że mi się podobasz ? Jak nie wiedziałeś to teraz wiesz.- skończyłam. Popatrzył na mnie i zaczął mnie całować w usta. Było to cholernie przyjemne ale pomyślałam dlaczego ja nadal się z nim całuję skoro dziś przez niego płakałam. Przestał, złapał mnie za uda i powiedział - Czyli mnie kochasz ?
_________________________________________________________________________________
_________________________________________________________________________________
__________________________ Myśle że się podobało :D

czwartek, 26 lutego 2015

Rozdział II

"- Cii... Zostanę u ciebie na noc jest jutro piątek że nie pójdę jeden dzień do szkoły to nic się nie stanie. Przyłożyła swoje czoło do mojego po czym oblizała swoje usta. Słyszałem jak mi serce pulsuje. Przytuliłem ją do siebie przy czym przyciągłem ją do siebie. bardziej patrzyliśmy na siebie i nagle poczułem że usta Mai leżą na moich i jak się całujemy. Było to wspaniałe uczucie."

Nagle przestała. Wysiedliśmy z samochodu. Pokazałem jej mój dom. Zaprowadziłem ją do swojego pokoju. I poszedłem z Mają do salonu, gdy nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Poszedłem otworzyć. Przyszedł do mnie Filip (Smav). Zapoznałem go z Mają. Widziałem jak na nią patrzył jak by zobaczył jakiś 8 cud świata. Zacząłem się czerwienić jak burak, byłem zazdrosny bo Maja mi się strasznie podobała. Nic. Nagle Maja poszła do ubikacji. Filip powiedział do mnie - Chyba się zakochałem w tej Mai. Ja na to mu odpowiedziałem - Ona jest moja i odczep się od niej. Nic nie odpowiedział bo Maja wróciła. Zaproponowałem że może oglądniemy jakiś film. Zgodzili się. Włączyliśmy  horror. W połowie filmu Maja wystraszyła się jednej sceny, ze strachu podskoczyła i przytuliła się do Filipa. Wnerwiłem się strasznie. Powiedziałem - Przepraszam Filip ale m usisz już iść bo z Mają mamy pewną sprawę. Filip wstał z kanapy przytulił Maję i wyszedł z mojego domu. Maja powiedziała do mnie nerwowo - Jaką mamy niby sprawę ?! Nic nie powiedziałem tylko pchnąłem ją do ściany z całej siły.

Perspektywa Mai:

To było dziwne a zarazem straszne. Jaś zacisnął moje nadgarstki i trzymał przy ścianie tak żebzm nie mogła się ruszyć. Patrzyłam na jego twarz przerażona. I nagle zaczął do mnie krzyczeć - Jesteś moja i tylko moja ! Czy to tak trudno zrozumieć ?! Rozpłakałam się i ciągle patrzyłam na Jasia i myślałam co mu odbiło !? - Rozumiesz ?! Ja nadal płakałam. Nie wiedziałam że taki Jaś może taki być. Nagle puścił moje nadgarstki od ściany po czym pobiegłam do mojego pokoju.

Perspektywa Jasia:

Jak Maja uciekła na górę to dopiero do mnie doszło co ja jej zrobiłem, jak mogłem się tak zachować wobec Mai. Pobiegłem na górę. Stałem pod drzwiami Mai i pukałem i chciałem ją przeprosić. - Maju otwórz te drzwi. Proszę. Porozmawiaj ze mną. Chciałem ci się wytłumaczyć. Maja nic nie odpowiadała. Usłyszałem jej cichy płacz. Miałem wyrzuty sumienia dlatego że Maja płacze przeze mnie. Poszedłem na dół i nie wiedziałem co robić. Wpadłem na pomysł i zacząłem gotować spagetthi. Po 10 minutach było gotowe. Ułożyłem je ładnie na 2. talerzach. Wysłałem do Mai sms-a w którym napisałem: Maja ubieraj się w jakąś ładną sukienkę i schodz na dół. Jaś. Poszedłem szybko ubrać koszulę i jakieś spodnie ładne. Zszedłem z powrotem na dół i po 2. minutach Maja pojawiła się na schodach.
_________________________________________________________________________________
_________________________________________________________________________________
_______________________________ Myśle że się podobało. :) Sorka za błędy ortograficzne ale popsuła mi się klawiatura :/ :D :*

środa, 25 lutego 2015

Rozdział I

Był to normalny zwykły dzień. Wstałam i wyszłam w o wiele za dużej na sobie koszuli po ojcu na balkon. Był maj  było rano tak około 15 stopni. Odetchnęłam świeżym powietrzem i wróciłam do swojego pokoju. Poszłam wziąć prysznic. Po około 15 minutach wyszłam. Miałam jeszcze pół godziny do rozpoczęcia się zajęć w szkole. Zeszłam na dół i zaczęłam się spodziewać pijanej matki w salonie, po nie przespanej nocy. Jednak zaskoczyło mnie że matki nie było. Zaczęłam szukać po całym domu i nie znalazłam jej. Pomyślałam sobie że pójdę zjeść śniadanie i pójdę do szkoły. Jak pomyślałam tak i zrobiła. Wyszłam z domu zostało mi 10 minut, a do szkoły miałam drogę która trwała około 15 minut. Trudno rzekłam sobie w myślach. Szłam i gdy byłam w połowie drogi wywróciłam się o kostkę która wystawała z chodnika. Pomyślałam sobie tylko żebym nie upadła na twarz. Gdy nagle złapał mnie nieznajomy chłopak. Złapał mnie za plecy i uśmiechnął się słodko a zarazem przyjemnie. Odwzajemniłam uśmiech po czym wstałam z jego rąk.
- Dziękuję ci bardzo. - powiedziałam po czym pobiegłam do szkoły.
 Zadzwonił dzwonek na lekcję a ja byłam już w szkole. Poszłam przebrać buty i zabrałam swoją torbę. Zeszło mi równe pięć minut. Zapukałam w drzwi i otworzyłam je.
- Dzień dobry Maju. A teraz usiądź.- powiedziała pani z uśmiechem na twarzy.
 Popatrzyłam na swoją ławkę przy której siedział ten nieznajomy chłopak. Ławki były dwuosobowe, a ja siedziałam sama. Usiadłam koło chłopaka i rozpakowałam się. Uśmiechnął się znowu do mnie słodko.
- Jak się nazywasz ? Ja Maja. - próbowałam się uśmiechać.
 - Nazywam się Jasiek. Bardzo ładne imię.- uśmiechnął się ponownie.
- Dziękuję opowiedz mi coś o sobie - poczułam jak się rumienię.
Chłopak zaczął mówić o sobie do mnie szeptem.
- Wiesz może no.. Pójdziesz ze mną na dyskotekę ? Dzisiaj ? Pogadamy dłużej. - powiedział nie śmiale Jasiek. Zdziwiłam się.
- Dobrze. Tylko gdzie i kiedy się spotkamy ?
 - Mogę po ciebie przyjechać o 18.00 ? Daj mi swój adres, przyjadę moim autem.-uśmiechnął się.
- Okej. Masz tu na karteczce. - puściłam mu oczko.

Godzina 17.50
Byłam dumna. Pierwszy raz chłopak zaprosił mnie na dyskotekę. Mama w tym czasie właśnie wróciła i zaczęła na mnie krzyczeć.
- Oddaj mi swoją wypłatę ! Dawaj te pieniądze szmato ! - była cała czerwona jak wykrzyczała te słowa.  Przestraszyłam się matki, prawda, miała czasami głupie zachowania ale to już było przegięcie. Nie wiedziałam do czego ona jest zdolna. Jak tak rozmyślałam do ganku wbiegła matka.
- Oddaj te pieniądze albo cię zabiję. - zaczęłam piszczeć na cały dom z przerażenia ze względu na to że moja mama zbliżała się z tym nożem w moją stronę. Gdy nagle...

Perspektywa Jasia:
Byłem pod drzwiami domu Mai. Miałem dzwonić gdy, nagle usłyszałem głośny pisk. Otworzyłem drzwi bez zawahania. Zauważyłem kobietę która podstawia nóż Mai pod gardło. Maja była piękną dziewczyną, bardzo mi się podobała. Nie dałbym Mai zranić za nic. Odepchnąłem tę kobietę, zabierając Maję na ręce i pobiegłem z nią do mojego samochodu. Położyłem ją z tyłu mego auta. Dziewczyna była przytomna, ale nic nie mówiła, pojechałem z nią pod mój dom. W dwie minuty byliśmy na miejscu. Poszedłem na tyły samochodu do Mai, położyłem jej głowę i ramiona na moich kolanach.
- Maju co to była za kobieta ? - zapytałem.
- To była moja matka- mówiła ze smutkiem w głosie. Byłem zszokowany.
- Mała nie idziemy dziś na dyskotekę. Zostaniemy dziś u mnie w domu. Twoja mama nie wie gdzie mieszkam, więc możesz być spokojna. - powiedziałem z radością. Maja wstała i usiadła na moich kolanach.
- Napewno ? - zapytała zawieszając se ręce na mojej szyi. Byłem trochę zdziwiony że usiadła na moich kolanach, ale z drugiej strony byłem szczęśliwy z tego powodu. Przytuliłem ją.
- Na pewno, może zostaniesz u mnie na noc ? Chyba nie wrócisz do domu sama. Kto wie co może ci zrobić ci twoja mama. Martwię się o ciebie. Powiem ci że jesteś najpiękniejszą dziewczyną którą spotkałem do tej pory i... - Maja przyłożyła mi palec do ust.
- Cii... Zostanę u ciebie na noc jest jutro piątek że nie pójdę jeden dzień do szkoły to nic się nie stanie.- wyszeptała mi na ucho. Przyłożyła swoje czoło do mojego po czym oblizała swoje usta. Słyszałem jak moje serce bije coraz szybciej. Przytuliłem ją do siebie przy czym przyciągnąłem ją do siebie. Bardziej patrzyliśmy na siebie i nagle poczułem że usta Mai leżą na moich.
___________________________________________________________________________________
___________________________________________________________________________________
Myślę że podobał wam się pierwszy rozdział pojawił się on dziś a nie w piątek z powodu że miałam wenę i napisałam to. Postać Jasia pojawia się w tym rozdziale. Maja i Jasiu zakochują się w sobie. Następny rozdział będzie prawdopodobnie w piątek albo w sobotę ^^ Lala

wtorek, 24 lutego 2015

Prolog

Jestem Maja, mam 18 lat, jestem brunetką i mam niebieskie oczy. Pracuję w sklepie. Chodzę do szkoły. Nie jestem zbytnio lubiana w szkole. Mój tata nas opóścił rok temu. Od tego jak tata nas zostawił mama zaczeła mieć straszne problemy z alkoholem. Prawie nigdy nie była trzeźwa. Zaczęłam pracować bo mama przez to wszystko rzuciła pracę. Chciała ciągle pieniędzy na alkohol i zaczęła mnie bić przez to. Nie dawałam sobie rady. A do taty nie mogłam wrócić gdyż założył już drugą rodzinę. Jestem inna niż inne dziewczyny. One umieją grać w siatkówkę. Ja nie umiem i przez to jestem wyśmiewana w klasie. Wolę grać w piłkę nożną a w mojej klasie mam tylko 2 przyjacół. ____________________________________________________________________________________
__________________________________________________ No to myślę że spodobało się wam zapoznanie z postacią. ;D Następny rozdział już w piątek ;D ~ Lala