czwartek, 26 lutego 2015

Rozdział II

"- Cii... Zostanę u ciebie na noc jest jutro piątek że nie pójdę jeden dzień do szkoły to nic się nie stanie. Przyłożyła swoje czoło do mojego po czym oblizała swoje usta. Słyszałem jak mi serce pulsuje. Przytuliłem ją do siebie przy czym przyciągłem ją do siebie. bardziej patrzyliśmy na siebie i nagle poczułem że usta Mai leżą na moich i jak się całujemy. Było to wspaniałe uczucie."

Nagle przestała. Wysiedliśmy z samochodu. Pokazałem jej mój dom. Zaprowadziłem ją do swojego pokoju. I poszedłem z Mają do salonu, gdy nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Poszedłem otworzyć. Przyszedł do mnie Filip (Smav). Zapoznałem go z Mają. Widziałem jak na nią patrzył jak by zobaczył jakiś 8 cud świata. Zacząłem się czerwienić jak burak, byłem zazdrosny bo Maja mi się strasznie podobała. Nic. Nagle Maja poszła do ubikacji. Filip powiedział do mnie - Chyba się zakochałem w tej Mai. Ja na to mu odpowiedziałem - Ona jest moja i odczep się od niej. Nic nie odpowiedział bo Maja wróciła. Zaproponowałem że może oglądniemy jakiś film. Zgodzili się. Włączyliśmy  horror. W połowie filmu Maja wystraszyła się jednej sceny, ze strachu podskoczyła i przytuliła się do Filipa. Wnerwiłem się strasznie. Powiedziałem - Przepraszam Filip ale m usisz już iść bo z Mają mamy pewną sprawę. Filip wstał z kanapy przytulił Maję i wyszedł z mojego domu. Maja powiedziała do mnie nerwowo - Jaką mamy niby sprawę ?! Nic nie powiedziałem tylko pchnąłem ją do ściany z całej siły.

Perspektywa Mai:

To było dziwne a zarazem straszne. Jaś zacisnął moje nadgarstki i trzymał przy ścianie tak żebzm nie mogła się ruszyć. Patrzyłam na jego twarz przerażona. I nagle zaczął do mnie krzyczeć - Jesteś moja i tylko moja ! Czy to tak trudno zrozumieć ?! Rozpłakałam się i ciągle patrzyłam na Jasia i myślałam co mu odbiło !? - Rozumiesz ?! Ja nadal płakałam. Nie wiedziałam że taki Jaś może taki być. Nagle puścił moje nadgarstki od ściany po czym pobiegłam do mojego pokoju.

Perspektywa Jasia:

Jak Maja uciekła na górę to dopiero do mnie doszło co ja jej zrobiłem, jak mogłem się tak zachować wobec Mai. Pobiegłem na górę. Stałem pod drzwiami Mai i pukałem i chciałem ją przeprosić. - Maju otwórz te drzwi. Proszę. Porozmawiaj ze mną. Chciałem ci się wytłumaczyć. Maja nic nie odpowiadała. Usłyszałem jej cichy płacz. Miałem wyrzuty sumienia dlatego że Maja płacze przeze mnie. Poszedłem na dół i nie wiedziałem co robić. Wpadłem na pomysł i zacząłem gotować spagetthi. Po 10 minutach było gotowe. Ułożyłem je ładnie na 2. talerzach. Wysłałem do Mai sms-a w którym napisałem: Maja ubieraj się w jakąś ładną sukienkę i schodz na dół. Jaś. Poszedłem szybko ubrać koszulę i jakieś spodnie ładne. Zszedłem z powrotem na dół i po 2. minutach Maja pojawiła się na schodach.
_________________________________________________________________________________
_________________________________________________________________________________
_______________________________ Myśle że się podobało. :) Sorka za błędy ortograficzne ale popsuła mi się klawiatura :/ :D :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz